-Nie jesteś kuzynką Mariusza.- bardziej to było stwierdzenie niż pytanie, ale i tak pokręciłaś przecząco głową.- Jesteście razem.- znowu stwierdzenie.
-Tak...- po chwili zastanowienia.- nie... Boże to takie trudne.- w tym miejscu jak stałaś usiadłaś na podłodze i zaczęłaś szlochać. Łukasz usiadł koło Ciebie. Wczepiłaś się w jego pierś jak małe dziecko.
-Gdzie jest to wino?- zapytał po chwili i podniósł się z podłogi, zrobiłaś to samo i usiedliście na kanapie. Kadziu otworzył butelkę i bez większych ceregieli podał Ci ją, pociągnęłaś z gwinta po czym oddałaś ją Łukaszowi zrobił to samo.
-Łukasz możesz mi wyjaśnić dlaczego pijemy z gwinta? Głowę daję, że widziałam tu gdzieś kieliszki.- zaczęłaś się rozglądać po pokoju i istotnie leżały na podłodze w miejscu w którym wcześniej siedziałaś.
-Poważne problemy należy rozwiązywać konkretnymi metodami. Półśrodki nie dają rady.- uśmiechnęłaś się.
Na jednej butelce się nie skończyło. Zapasy Twojego barku zostały nieco uszczuplone. Łukasz został na noc, spał na kanapie. A Ty nawet się wahałaś czy nie napisać esemesa do Mariusza ale nie miałaś odwagi. Bałaś się nawet myśleć co się teraz może dziać w mieszkaniu Wlazłych.
Przyszedł rano. Ty- w samej koszulce Mariusza, Łukasz- w bokserkach śpiący na kanapie.
-Paulina wie?
-Nie.
-Michał jej nie powiedział?
-Nie. Zioniesz alkoholem. Co on tu robi?- ruchem głowy wskazał na Kadzia.
-Śpi, nie widzisz?- nie słuchał wziął do ręki wasze zdjęcie.- Po co Ci to zdjęcie i dlaczego stoi na widoku? Jak by się ktoś dowiedział?- zagotowało się w Tobie.
-Niech się dowiedzą! Gówno mnie to obchodzi! Wstawię sobie na fb, instagrama i twittera, jeszcze Cię oznaczę! Mam dość ukrywania się!- Twoje krzyki obudziły Łukasza ale miał na tyle oleju w głowie, że poszedł do kuchni.
-Nie masz instagrama ani twittera.
-Ale mogę założyć!!- Zapadła cisza, którą przerwał Łukasz.
-Robię kawę kto chce?- zapytał dość niepewnie.
-Ja wychodzę.- Brunet zaczął kierować się do drzwi.
-Mariusz!- rzadko się tak do niego zwracasz więc przystanął zdezorientowany.- Nie idź.
-Łukasz Cię pocieszy.
-Przyjdziesz wieczorem?- zapytałaś z nadzieją w głosie.
-Nie wiem.- i trzasnął drzwiami. Znów zaczęłaś ryczeć.
Łukasz zrobił kawy, poszedł do sklepu po czekoladę i bułki, zrobił śniadanie i przez cały czas zagadywał głupotami. Wskórał tyle, że przez chwilę nie musiałaś myśleć o swoich problemach.
Opowiedział ci o swojej byłej żonie, Kamili. Pokazał zdjęcie pięknej córeczki Amelki.Mówił jak im się nie układało, jaką ciężką decyzją był rozwód, ze względu na dziecko oczywiście. Ila razy zastanawiał się czy dobrze robi, ale z perspektywy czasu podjął jedną z najlepszych decyzji, tak przynajmniej twierdził.
-Ale się zasiedziałem. Zbieram się. A Ty nie naciskaj tak Mariusza, i tak pewnie Winiar mu już natłukł do głowy, i nieźle postraszył.
-Nie przepadam za nim.
-To naprawdę spoko koleś, po prostu broni Mariusza i Pauliny. Jak poznalibyście się w innych okolicznościach na pewno byście się polubili.
-Nie wiem, może.
-No to trzymaj się, pa.- pocałował Cię w policzek na pożegnanie i mocno przytulił.
-Ty też się nie puszczaj, pa.- zamknęłaś drzwi, zdążyłaś dojść do kuchni i znów rozbrzmiał dzwonek. Uśmiechnęłaś się pod nosem bo pewnie Kadziu czegoś zapomniał. Otworzyłaś z rozmachem drzwi i mina Ci zrzedła.
Pozdrawiam :*
-Paulina wie?
-Nie.
-Michał jej nie powiedział?
-Nie. Zioniesz alkoholem. Co on tu robi?- ruchem głowy wskazał na Kadzia.
-Śpi, nie widzisz?- nie słuchał wziął do ręki wasze zdjęcie.- Po co Ci to zdjęcie i dlaczego stoi na widoku? Jak by się ktoś dowiedział?- zagotowało się w Tobie.
-Niech się dowiedzą! Gówno mnie to obchodzi! Wstawię sobie na fb, instagrama i twittera, jeszcze Cię oznaczę! Mam dość ukrywania się!- Twoje krzyki obudziły Łukasza ale miał na tyle oleju w głowie, że poszedł do kuchni.
-Nie masz instagrama ani twittera.
-Ale mogę założyć!!- Zapadła cisza, którą przerwał Łukasz.
-Robię kawę kto chce?- zapytał dość niepewnie.
-Ja wychodzę.- Brunet zaczął kierować się do drzwi.
-Mariusz!- rzadko się tak do niego zwracasz więc przystanął zdezorientowany.- Nie idź.
-Łukasz Cię pocieszy.
-Przyjdziesz wieczorem?- zapytałaś z nadzieją w głosie.
-Nie wiem.- i trzasnął drzwiami. Znów zaczęłaś ryczeć.
Łukasz zrobił kawy, poszedł do sklepu po czekoladę i bułki, zrobił śniadanie i przez cały czas zagadywał głupotami. Wskórał tyle, że przez chwilę nie musiałaś myśleć o swoich problemach.
Opowiedział ci o swojej byłej żonie, Kamili. Pokazał zdjęcie pięknej córeczki Amelki.Mówił jak im się nie układało, jaką ciężką decyzją był rozwód, ze względu na dziecko oczywiście. Ila razy zastanawiał się czy dobrze robi, ale z perspektywy czasu podjął jedną z najlepszych decyzji, tak przynajmniej twierdził.
-Ale się zasiedziałem. Zbieram się. A Ty nie naciskaj tak Mariusza, i tak pewnie Winiar mu już natłukł do głowy, i nieźle postraszył.
-Nie przepadam za nim.
-To naprawdę spoko koleś, po prostu broni Mariusza i Pauliny. Jak poznalibyście się w innych okolicznościach na pewno byście się polubili.
-Nie wiem, może.
-No to trzymaj się, pa.- pocałował Cię w policzek na pożegnanie i mocno przytulił.
-Ty też się nie puszczaj, pa.- zamknęłaś drzwi, zdążyłaś dojść do kuchni i znów rozbrzmiał dzwonek. Uśmiechnęłaś się pod nosem bo pewnie Kadziu czegoś zapomniał. Otworzyłaś z rozmachem drzwi i mina Ci zrzedła.
~
Dziękuję dziewczyny za nominację do Liebster Award, oczywiście mowa o @cytrynooowaa z zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com oraz o @Młoda z gdzie-sa-granice.blogspot.com ale ja już raz na to odpowiedziałam i pomyślałam, że nie będę jeszcze raz tego pisać tylko po prostu podam linka http://z-siatkowka-przez-zycie.blogspot.com/2014/04/liebster-award.html
Jeszcze 3 dni do MŚ! :D Odliczamy! :D
Założyłam nowego bloga ale już nie na to konto, jest o innej tematyce ponieważ typowo blog o książkach. Nie będą to recenzje bo to za duże słowo tylko moje osobiste odczucia na ich temat. Wpisy, wiadomo, będą rzadko ponieważ w roku akademickim będę miała zdecydowanie mniej czasu na czytanie, jeszcze może we wrześniu będzie tego więcej później nie jestem w stanie powiedzieć co ile co się będzie pojawiać. Ale ja tu gadu gadu o nowym blogu a nawet linka nie podałam :D :P KLIK!! :D
Pozdrawiam :*
Do przyszłego poczytania:
T.
No i ciekawe kto to będzie? Paulina? Michał? czy jeszcze ktoś inny? czekm na nexta z niecierpliwościa
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
Nie mam pojęcia kto to może być :P
UsuńPozdrawiam :*